WAAAAAAAAKAJE :3

     Mamy wakacje, a do mnie napłynęła nowa wena... Życie Sophie w mojej książce jeszcze bardziej się skomplikuje. Na stronkę na facebooku (KLIK) trafią nowe opowiadania i może znajdę jakieś ciekawe tematy na bloga. :) Co Wy na to?

     Naszło mnie też na krzyżówki i z powrotem czytam książki (NAAAAARESZCIE :3). Maluję paznokcie na różne kolory, ale i tak czerwony jest chyba najlepszy. Słońce, piasek i woda-> czyli co może zaoferować zwyczajny zalew. Jak dla mnie okej, ale trzeba dodać jeszcze jeden szczegół- bandę znajomych, która zawsze potrafi mnie rozweselić. Spacery czy gra w piłkę to moje ulubione atrakcje. Jednak czym byłyby wakacje bez wylegiwania się w łóżku i chodzenia spać o 3?

     Powiedzmy sobie szczerze- brak szkoły skutkuje większą ilością wolnego czasu, ale nie sztuka go mieć, sztuką jest go wykorzystać. Obecnie staram się robić jak najwięcej dla Was- dodawać posty na bloga i stronki na facebooku, myśleć o jakiejś sesji zdjęciowej, która myślę, że w tym miesiącu trafi na bloga. Może znajdę jakieś ciekawe miejsce na kolonii, żeby pokazać Wam, jak cudowna jest Sielpia Wielka. Postanowiłam, że w końcu rozkręcę tego bloga i przestanę mówić, że nie chce mi się, że mam coś innego do zrobienia, choć tak na prawdę jest zupełnie inaczej.

     Te wakacje staną się przełomem w moim życiu. Żeby wreszcie zaczęło mi się chcieć realizować moje marzenia. Pisząc ten post, robię właśnie to, co kocham i to jest chyba najważniejsze. Musimy potrafić słuchać naszego wewnętrznego głosu, takiego własnego "ja".

Działajcie!!! :)