Życzę Wam na czas poświąteczny, abyście mieli mniej problemów niż wcześniej, aby one nie sprawiały, że z Waszych twarzy kiedykolwiek zniknie uśmiech, żebyście potrafili w szerokim pojęciu uzależnić swoje szczęście od różnych aspektów i nie pozwalać, aby ktoś inny kierował Waszym życiem... Żeby już obecna wiosna cieszyła każdego z Was, a Wy sami, żebyście się wraz z tą porą rozwijali i robili coraz lepsi, jak rozkwitające kwiaty... :)
U MNIE WYGLĄDAŁO TO TAK:
Od piątku do soboty właściwie nie ruszyłam się z kuchni. :) Wiadomo- kobieta to musi zrobić wszystko po swojemu, dlatego nie chciałam kupować ciasta i wyszło to właściwie na dobre... Efektem mojej pracy były dwie babki drożdżowe, bezy i tarta czekoladowa z czarną porzeczką. Ogólnie rzecz biorąc mam dość czekolady na najbliższy czas, a piec mogłabym codziennie...
1) BABKA
2) BEZY
3) TARTA
I efekt moich skrajnych umiejętności cukierniczych ;)
Oczywiście sobotni poranek nie obyłby się bez dekorowania jajek- tak, wolę "owijki", bo one nie brudzą białka jak barwniki czy czerwona cebula...
Koszyczek zwyczajowo już przystroiłam gałązkami bukszpanu i białą serwetką(zawsze się sprawdza).
Uważam, że święta to specyficzny rodzinny i bardzo optymistyczny czas, więc jakiekolwiek smutki odsunęłam przynajmniej na weekend na bok. Po co sobie utrudniać życie?
Święta, święta i po świętach...- Niestety, wszystko co piękne szybko się kończy, a my wracamy do rutyny. Jeszcze jest jutro! Tak- Śmigus Dyngus, a ja przeziębiona... Życie ;) Proszę- niech mnie tylko nikt do rzeki nie wrzuci!!! :)
Jutro na obiad będzie specjalny świąteczny, "koszyczkowy" żurek(specjalność mojej mamy i jej smak z dzieciństwa- teraz chyba też mój)... Nie mogę się doczekać! ;)
A teraz "OGŁOSZENIA PARAFIALNE":
1) Jeśli chcielibyście dostać przepis na powyżej wymienione ciasta- piszcie na mail- everyday.all.me@gmail.com
2) Jak Wy spędzacie święta? Może macie jakieś ciekawe zwyczaje wielkanocne? Komentarze i zdjęcia(np. na mail) są bardziej niż wskazane... ;)
3) Pamiętajcie- macie problem, możecie do mnie zawsze napisać...
Pozdrowienia i całusy :*
Wesołego Alleluja!!!
Miałaś ciekawe święta. Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz, więc zacznę od nazwy bloga - jest wspaniała. :) To oczywiste, że każdy dzień ma sens i każdy wykorzystać trzeba jak najlepiej... :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje podejście, napisałaś bardzo piękne życzenia - dziękujemy! ;)
A co do świąt... Szybko minęły, a szkoda. Zdjęcia moich dekoracji (choć niewiele, ale jednak) możesz zobaczyć tutaj:
http://naszymi-oczyma.blogspot.com/
pozdrawiam!:)
Spóźnione, ale wesołych świąt, haha :D U mnie było sporo zamieszania..
OdpowiedzUsuńhttp://mylifeisbeautiful304.blogspot.com/2015/04/1-ulubiency-marca.html
Bardzo ciekawy blog i zdjęcia. Pozdrawiam ☺️
OdpowiedzUsuńFajnie napisany post i smakowite zdjęcie :-D
OdpowiedzUsuńDokładnie - święta, święta i po świętach :-) Muszę przyznać, że trzeci punkt jaki napisałaś na końcu jest strasznie miły :-)
Pozdrawiam :-)
http://nocne-granie.blogspot.com/
Bardzo podoba mi się Twój blog. Dlatego nominowałam Cię do Liebster Blog Awards. Proszę, oto link, najnowszy post -> http://ksiazkomankafanfiction.blogspot.com
OdpowiedzUsuń