Witajcie!
Wiem, wiem... Dawno nic nie wstawiłam, ale szkoła, poprawki i w ogóle. Przecież trzeba jakoś wyjść na koniec roku... Jednak wróciłam i mam nadzieję, że się uda!
Tak, mam siostrę. Młoda kończy w tym roku podstawówkę i martwi się o wyniki egzaminów. Niestety, nie ma we mnie zbyt wielkiego oparcia, choć chciałabym to zmienić. Różnice zdań w wielu kwestiach czasem pomagają, ale są chwile, w których nie nawidzę tego uczucia. Siostra dorasta, ma problemy, o których pewnie nie chce rozmawiać z rodzicami, a nie starcza mi niekiedy czasu albo cierpliwości, żeby jej jakoś pomóc...
Ironią losu jest fakt, że dostrzegam u niej cechy podobne do mojego chłopaka, o którego jest zazdrosna. Musi zrozumieć, że on mnie nie zabiera i chociaż powinna polubić go w minimalnym stopniu. Rozumiem, że może to trudne, ale zobaczy kiedyś, jak to jest mieć drugą połówkę...
No dobrze... Może trochę zaniedbałam relacje z nią, ale co zrobię? Nic nie zrobię, jeśli ona nie będzie chciała ze mną współpracować.
Mimo wszystko zależy mi na niej i bardzo ją kocham. Niby rodziny się nie wybiera, ale ja się cieszę, że mam taką siostrę i że mogę na nią liczyć, gdy potrzebuję...
Macie rodzeństwo? Jakie są Wasze relacje z nim? Jak Wy to odbieracie? I chyba najważniejsze- co chcecie zmienić?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podobno nie ma lepszej przyjaciółki niż siostra, w końcu można jej powiedzieć wszystko. Ja nie mogę powiedzieć tego z własnego doświadczenia, gdyż jestem jedynaczką, ale często słyszę takie opinie z ust moich koleżanek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Ja z moja siostra nie utrzymuje bliższych relacji I nie powieżam Jej sekretów, bo ona he rozgadowuje.
OdpowiedzUsuńkasia-kate1.blogspot.com
Ja mam dwie starsze siostry :-) Najstarsza wyjechała za granicę i główne mam kontakt ze starszą siostrą Asią (ja jestem najmłodsza w rodzinie) :-) Wiadomo, żę kiedyś były zgrzyty, kłótnie ciągłe o wszystko np. o sprzątanie i w ogóle ale tak już jest z rodzeństwem - kochamy ich mimo że nas potrafią wkurzyć bardziej niż inni :-D Ja bardzo kocham swoją siostrę i cieszę się że ją mam - obie uczymy się na błędach które popełniamy a mimo to, mimo różnych sytuacji zawsze sobie pomagamy:-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńhttp://nocne-granie.blogspot.com/
Mam starszą siostrę, kocham ją <3
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Za komentarz do najnowszego posta odwdzięczam się trzema komentarzami i obserwacją, jeśli jeszcze nie zaobserwowałam :)
www.sandrakopko.com
Też mam młodszą siostrę, która kończy podstawówkę. Kłotnie są, ale bez tego ciężko by było ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czarny-jelen.blogspot.com/
Ja mam starszego brata, miałabym jeszcze młodszego, no ale... :c
OdpowiedzUsuńKłócimy się najczęściej o pilota. Czasem zdarza się tak, że w klasie coś mu nagadają o mnie, on w to wierzy i się do mnie nie odzywa *ostatnio nie odzywał się tydzień*. Jest łatwowierny, ale trzeba przyznać, że byłoby nudno, jakby go nie było :)